niedziela, 25 maja 2014

Daktylowo-orzechowe kuleczki


Z okazji jutrzejszego dnia matki składam najserdeczniejsze życzenia wszyyystkim mamom (bez wyjątku!) :)
I pomyślałam że dla swojej rodzicielki skombinuję coś mega pysznego i słodkiego (i błyskawicznego w wykonaniu!) , a do tego zdrowego.
Przedstawiam Wam...Wspaniałe kulki orzechowo-daktylowe!


Ich robienie jest niezwykle przyjemne , przypominają się przedszkolne lata i lepienie kocich główek z plasteliny :) Do tego smakują wybornie i wyglądają bardzo efektownie :) Moja mama je uwielbia i gwarantuję że Wasze też je polubią. Do dzieła!
Składniki:
  • pół szklanki daktyli namoczonych przez ok. 20 minut
  • pół szklanki orzechów nerkowca
  • pół szklanki orzechów włoskich
  • pół szklanki ziaren słonecznika
  • do obtoczenia ulubione dodatki : u mnie karob , wiórki kokosowe i kakao 
Wykonanie:
  1. Orzechy nerkowca , włoskie i zarna słonecznika mielimy w blenderze na drobną mąkę.
  2. Dodajemy odsączone daktyle i mielimy , aż całość połączy się w jednolitą , klejącą masę.
  3. Z ciasta formujemy niewielkie kuleczki i "kształujemy" w dłoniach (jak plastelinę).
  4. Obtaczamy w naszych ulubionych dodatkach.
  5. Wstawiamy do lodówki na ok.30 minut.
  6. Obdarowujemy nimi ukochaną Matulę :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz