Tymczasem przenoszę się w przeszłość , konkretnie do zeszłego tygodnia żeby powspominać miło spędzony czas.
27.06 odbyły się kolejne warsztaty organizowane przez poradnię dietetyczną Wegecentrum (dawniej Greens4u). Tym razem tematem przewodnim była domowa produkcja nabiału całkowicie "cruelty-dairy-gluten-free" (:
Tak jak poprzednim razem - nie zawiodłam się. Pan Kornel i Pani Iwona zagwarantowali , że uczestnicy nie mieli prawa się nudzić , próbując coraz to nowych smaków , robiąc twarożki , sosy i majonezy.
Atmosfera jak zwykle niezwykle miła , chciałoby się powiedzieć "rodzinna" chociaż na tych warsztatach było o wiele więcej osób niż na poprzednich.
Ogółem dowiedziałam się sporo ciekawych rzeczy , poznałam mnóstwo nowych smaków i zaczerpnęłam ciut inspiracji na nowe przepisy.
w trakcie robienia mleka migdałowego :) |
- Mleka roślinne (wszelkich rodzajów i maści!)
- Twarożki (niedługo podam przepis na moją kombinację)
- Ser żółty
- Śmietany roślinne
- Najlepszy majonez na ziemi
- Tofurnik z truskawkami
Ser-prawie jak szwajcarski :) |
Tak świetna zabawa połączona z gotowaniem sprawia że takie warsztaty są idealną propozycją zarówno dla początkujących wegan , jak i pragnących nowości roślinożerców-weteranów :)
Na zakończenie powiem że podobno niedługo szykuje się kolejny kurs - tym razem o witariańskich słodyczach. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy w te wakacje ale warsztatów postaram się nie opuścić :)
Pożyczyłam od Ciebie zdjęcie "sera" ;)
OdpowiedzUsuńNie ma problemu! Jednak fotograf na warsztatach się przydaje :)
UsuńTak. Myślę, że zaprosimy Cię na któreś warsztaty w roli fotografa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi będzie przyjemnie :)
Usuń