Zazdroszczę tym , którzy weekend spędzą na słodkim lenistwie i odpoczynku. Ja zaczynam przygotowania do poniedziałkowej wyprawy na Mazury. To będą tylko trzy dni , ale ja - urodzona domatorka , jak zwykle strasznie się denerwuję i cały czas sporządzam myślowe listy , byleby czegokolwiek nie zapomnieć. Tymbardziej że nie będę miała możliwości zwiedzania okolicznych spożywczaków - cały prowiant muszę zabrać ze sobą. W ustaleniu co mam zapakować bardzo pomogli mi ludzie z Fejsbukowej Wegańskiej Grupy Wsparcia za co im serdecznie dziękuję :)
Plusem jest to że nie będę sama - jadą ze mną jeszcze dwie weganki. Więc powtarzam jak mantrę że sobie poradzę.
I pakuję całą walizkę jedzenia.
Nie zginę wśród tych wszystkich mięsożerców. :)
No dobrze. Na razie koniec moich wywodów.
A teraz przedstawiam Państwu bohatera tygodnia - SPIRALIZER!
![]() |
To zdjęcie nie należy do mnie |
Takie "Zoodle" są niesamowicie smaczne i do tego jak przyjemnie się je robi!
Tak więc dzisiaj przedstawiam przepis na Witariańskie spaghetti :)
- 1 cukinia
- garść pomidorków koktajlowych
- pół czerwonej papryki
- kilka oliwek
- 2 łyżki ziaren słonecznika
- 2 listki świeżej bazylii (lub szczypta suszonej)
- szczypta suszonego oregano
- sól i pieprz do smaku
- Cukinię przekręcamy przez spiralizer. (Ewentualnie możemy użyć zwykłej obieraczki i z cukinii zrobić tagliatelle).
- Posypujemy szczodrze solą i odstawiamy na ok.10 minut żeby makaron zrobił się miękki.
- Pomidorki , pokrojoną paprykę , oliwki , słonecznik , bazylię i oregano blendujemy na sos.
- Próbujemy i doprawiamy solą i pieprzem według uznania.
Ojej, nigdy bym nie wpadła na taki "makaron"... To jest świetne. Wygląda tak smakowicie, że w najbliższym czasie pewnie to wypróbuję, bo mam chęć na surową cukinię. W końcu żyje się tylko raz!
OdpowiedzUsuń