niedziela, 8 czerwca 2014

Wege Warszawa - Laflaf

  Razem z tatą odwiedziliśmy dzisiaj restauracię Laflaf w centrum , znajdującą się na ulicy Skroupki , odchodzącą od Marszałkowskiej. Niegdyś była to wegetariańska knajpka , a teraz (uff,jak dobrze) jest stricte wegańska.  Miejsce bardzo fajne , niby blisko głównej ulicy ale zupełnie tego nie czuć. 
Wnętrze jest bardzo przytulne i dosyć małe , ale to dobrze - jest kameralnie i cicho. 


Jak widać na tablicowej ścianie , menu jest bardzo bogate. Aż ciężko wybrać z tak wielu smacznych propozycji. 
Po dłuuugim zastanowieniu (mój tata nie cierpi mojego braku umiejętności podejmowania natychmiastowych decyzji) wybrałam Sabich , czyli podsmażane tofu z bakłażanem podawane
 z hummusem i pitą. Tata wziął hummus i falafle , później zamówiliśmy jeszcze warzywny talerzyk. 


   A teraz będę trochę słodzić (ale nie bezpodstawnie). 
Hummus wyśmienity i dobrze doprawiony , tofu chrupiące a pita cieplutka , miękka i pachnąca (najlepsza!).  
Porcje są dosyć duże , hummus jest nie do przejedzenia (chociaż mój tata pochłonął wszystko!) 
Kolejnym plusem jest obsługa - dziś natknęłam się na dwie przemiłe Panie , które z przyjemnością doradziły które przysmaki wybrać i nie wzięły na poważnie ironicznych "żartów" mojego ojczulka ("Ale jak to mięsa nie ma?!") 
Finałowym argumentem "ZA" Laflafem jest dowóz. Tak , mili Państwo , jak dopadnie Was dół i nie macie ochoty ani stać przy kuchni , ani wychodzić na miasto , możecie po prostu zadzwonić i zamówić arabskie pyszności wprost do domu! 



"Laflaf" oceniam bardzo pozytywnie - tyle plusów , a do tego ta nazwa (jest świetnia!) Z przyjemnością wpadnę tu jeszcze nie raz. Nawet spróbuję przyciągnąć znajomych mięsożerców , żeby przekonali się że kuchnia wegańska jest niesamowicie różnorodna i pełna smaku. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz